60 ... -> 52/168 

Jestem w końcu po Mistrzostwach Polski.

Uznałam, że nie będę nic kombinować przed, bo źle popłynę,

ale jak już wszystko minęło mogę wziąć się w końcu w garść.

Aktualnie nie wiem ile ważę, jednak widzę sama po sobie, że nie wygląda to za dobrze.

Czuję się grubo, ale to tylko moja wina.

Na za dużo sobie pozwalałam i teraz mam ;((

Naszczęście w odpowiedniej chwili się opamiętałam,

nawet trener do mnie mówi, że na tle tych wszystkich dziewczyn w kostiumach wyglądam jak schab.

Tak. tak... kochany, prawda? ;))

Będę w razie możliwiści, ale postaram się cadziennie, dodawać bilanse i aktywność.

Tzn u mnie jest tak, że codziennie mam dwa treningi w wodzie po dwie godziny, ale jakbym sobie zaczęła wymyślać coś w domu to będę wtedy dokładnie wszystko opisywać. 

POMOŻECIE MI??

Zacznę od dzisiaj ;))

śniadanie: mały jogurt naturalny ze słonecznikiem, migdałami, siemieniem lnianym i jabłkiem.

(...)