Już za kilka godzin wigilia klasowa.
Boję się, że będę wyglądała jak wieloryb.
Stresuję się spojrzeć ludziom w oczy podczas składania życzeń, wstydzę się siebie, gdy z nimi rozmawiam plącze mi się język.
Waga na szczęście spada, ale nie wiem co przyniosą kolejne dni. Znowu zaczynają się uwagi ze strony rodziców co do wyglądu.
Czy to możliwe, że utata 2,5kg jest już tak widoczna?
Pomału do celu...