doobry wieczór moje motylki, cóż tam u was? ja przede
wszytskim chciałabym wam podziękować za tak cudo-
wne przyjęcie mnie znów do waszego grona, jesteście
zupełnie najukochańsze. chciałabym wam się pochwalić
jak to dzisiaj ćwiczyłam i tak dalej, ale nie mogę, bo stra-
sznie zachorowałam i nie ruszam się nawet z łóżka, moje
gardło woła o pomoc! w każdym razie mam dzisiaj dla
was mój bilans, a jutro tez podam wymiary.jeszcze raz
dziękuję cudowne moje za to cudne powitanie!
bilans, czyli moje środowe menu:
dwie kromki i kakaem - 120 + 40
makaron z serkiem wiejskim - 165 + 100
lasagne - 180
kiwi - 42
razem: 647
i nieskończona ilość herbaty z słodzikiem.
a co do lasagne to tylko spróbwałam jak
mi wyszło, nie było tego dużo, wręcz malu-
tko, ale nie chcę sie usprawiedliwiać, wiem
wiem, nie powinnam, przepraszam was moje.
a jak wam dazisiaj poszło?
piszcie i opowiadajcie.
~*~