Lubię patrzeć na zdjęcia ładnego jedzenia
Tylko patrzeć.. Wiem, że sama bym nie zjadła takiego gofra
Nawet na wakacjach, gdy "odpuściłam" dietę to mogłabym ugryźć go dwa razy i tyle
Ale lubię przeglądać takie zdjęcia, smażyć naleśniki chłopakowi, smarować je nutellą i układać owoce.. Wyobrażam sobie,że kiedyś po diecie będę sobie przygotowywała owsianki, układała na nich owoce, orzechy.. Dodawała masło orzechowe.. Ale póki co nie umiem tak jeść, może kiedyś
Chłopak wyciągnął mnie dzisiaj na sushi, nie chciałam marudzić, zjadłam pięć kawałków hosomaki z tykwą, według ilewazy kawałek sushi z łososiem i innymi dodatkami ma 43 kcal, więc pewnie taki z tykwą ma mniej, ale nie wiem jak to liczyć, więc policzę jak te z łososiem.. Czyli mniej niż 250 kcal, do zniesienia.. Takie najprostsze sushi bez warzyw w tempurze chyba nie jest bardzo tuczące...?
SGD 1 2 3 [4]
kawa z mlekiem x2, 1,5 mandarynki, pięć kawałków sushi (hosomaki z tykwą) 340 /500kcal