Zawaliłam po calości.Jestem wściekła, nachlałam sie jak świnia, w domu w nocy jak wróciłam cały czas wymiotowałam. Dawno nie ruszałam alkoholu, więc nawet małe ilośći mialyby taki sam finał. Rodzice słyszeli, mama widziala w jakim byłam stanie. Przekichane mam. Nie wiem co mam im powiedzieć, muszę wymyśleć jakąs bajkę. Moja O.<3 wróciła, dziś może nocka, tyle że wątpie że rodzice pozwolą mi na cokolwiek. Koncert jak najbardziej udany, łapy mnie bolą. Wczoraj zjadłam 6 kostek czekolady, najlepiej. Do tego nie ćwiczyłam. Dziś waga pokazała 57,5 kg :o Ale po imprezach gdzie jest alkohol zawsze mi na jeden dzień spada tyle kilo, a później wraca wszystko do normy, niestety. Jakoś wcale mnie to nie cieszy, mam zly humor, jestem zmęczona, boli mnie głowa. dobrze że dzis niedziela więc dzień bez ćwiczeń. Bo chociaż bym chciała, nie dałabym rady.
Bilans wieczorem.