młodzi gniewni 

Hestia

Koń, którego nienawidziłem i modliłem się żeby ją jak najszybciej sprzedać...

Wyszło całkiem odwrotnie, gdy zacząłem na niej jeździć.

Chociaż jest kompletnie różna od Newady, a ją uważałem jako swój ideał konia

tak mnie urzekła swoim przeogromnym , ognistym temperamentem , że cofam wszystkie złe słowa

Chociaż nie jest wysoka (ok 160) nie jest masywna, wręcz kruszyna...

To ma taką wielką chęć współpracy i poznawania wszystkiego

niczego się nie boi, pierwszy jej teren w życiu - wchodzi do jeziora na pierwszego

pierwsze skoki - skacze wąskie, ale krótkie parkury 

najszybszy koń jakiego poznałem  i największy talent koński jaki odkryłem 

To ona będzie musiała znosić mój małokompromisowy charakter już od wiosny :)

mam nadzieję, że uda mi się oszlifować ten diament i nic w niej nie zepsuję