Level 1 Jak to się zaczęło?

,,Bycie singlem nie oznacza
że jesteś słaba,
to znaczy, że jesteś
wystarczająco silna,
aby czekać na to,
na co zasługujesz."

Motto które powinno każdą Singielkę podniesć na duchu a jakoś tak się nie dzieje. Czy jestem SILNA?? Zdecydowanie stwierdzam że nie, mam już 22 lata, nigdy nie byłam w poważniejszym związku, nie mam szcześcia do przyciagania normalnych facetów któży śmiało umieją powiedzieć czego chcą, wiecznie narzekam na swoją sylwetkę, a jak już biorę się za dietę to szybko się kończy.

Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, ale już wiem że tak naprawdę to w niczym  nie pomoże. Ploteczki z przyjaciółkami przy butelce wina, kończące się użalaniem też już w niczym nie pomagają. Bo w końcu kogo interesują twoje problemy, ważne że każda z koleżanek ma albo fajnego faceta od lat, albo poznała super faceta, lub jeszcze znalazła pracę dzięki której nie musi myśleć o facetach.

Więc zostajesz sama ze swoimi problemami i pozostają ci już tylko zimne, szare, jesienne wieczory, laptop na którym liczysz że Wujek Google znajdzie ci osobę z takimi problemami jak ty, nie wierzysz już w portale randkowe bo w końcu jesteś strasznie wstydliwa i zakompleksiona i w życiu nie odważyłabyś się na spotkanie z kimś na żywo, a po drugie co będzie jeśli jakiś znajomy cie znajdzie na takim portalu a po trzecie jak już próbujesz szczęścia na portalu randkowym to nie masz go dłużej niż 24h i masz szczęście do samych desperatów. A w końcu desperata nie chcesz bo uważasz że jednak możesz mieć coś więcej.
Na końcu swojego siedzenia w towarzystwie Wujka Google stwierdzasz że to i tak nie ma sensu, więc odpalasz Magdę M i zaczynasz marzyć że może i tobie się uda tak jak i jej bo w końcu ona była starsza więc masz jeszcze trochę czasu i pewnie gdzieś tam czyha na ciebie o cudownym spojrzeniu Piotr Korzecki.

Tak było rok temu... a teraz?

Czy coś się zmieniło???

Zobaczymy!!!!