Witam, chciałbym Wszystkim pięknie podziękować za odwiedzenie mojego nudnego profilu.
Odkąd założyłem tutaj konto w moim życiu wydarzyło się bardzo dużo. Napisałem dopiero 2 zdania, a pewnie większość z Was ma mnie już dosyć, przecież ile można słuchać narzekania, czytać wszędzie dookoła wpisy ludzi, którzy się nad sobą użalają, szukają winnych swoich niepowodzeń. Chciałem Was zapewnić,że w tym konkretnym przypadku nie ma nic bardziej mylnego :). Chciałbym Wam zadać według mnie bardzo ważne pytanie 'myślicie,że człowiek potrafi zmienić się tak 'o' po prostu z dnia na dzień?' Jeśli każdy sobie już w głębi duszu odpowiedział na to pytanie to może w końcu zacznę mówić/pisać gdzie sens tego wpisu. Zakładając konto na photoblogu kierowałem się jedynie tym,że chciałem być bliżej swojej dziewczyny, wstawiać dla niej piękne obrazki i podpisywać jak to ją bardzo kocham. Niestety jak to czasem bywa i każdy wie, miłość nie zawsze trwa wiecznie i czasem po prostu umiera. Tak było i w moim przypadku, od tego czasu nic tu prawdę mówiąc nie robiłem, jednym słowem nie widziałem żadnego celu by tu się logować. Po rozstaniu jak to każdy wie nastał czas wolności, zabawy, szaleństwa. Co tu dużo mówić i owijać w bawełnę, poniósł mnie melanż i to w każdym znaczeniu tego słowa. Przez własną głupotę zacząłem się powoli staczać na samo dno, coraz niżej i niżej gubiąc po drodze przyjaciół, bliskch. Dzięki obecnym super zabawowym używkom,które są dosłownie na wyciągnięcie ręki (jaranie itp), a którymi umilałem sobie czas po stracie dziewczyny na długi czas skutecznie mnie 'zaślepiły'. Rok wiecznej imprezy, uczucia i sentymenty gdzieś zniknęły,ja zamiast czuć się coraz lepiej czułem się mimo wszystko coraz gorzej. STOP, miało przecież być kurwa tak pięknie. W tym czasie zdążyłem rzucić także treningi, które kochałem. Jedyne co mi zostało to melanże, późne powroty do domu i co jeszcze mi tylko przyszło do głowy. Długo biłem się z własnymi myślami, słabościami,chciałem w końcu to zmienić, wziąć się za siebie. Powiedziałem sobie dość, muszę coś z tym zrobić. I tak wpadł mi do głowy jedyny chyba pomysł wyrażenia się i całkowitego wyrzucenia z siebie tego syfu, postanowiłem zacząć tu od nowa. Nie zna mnie tu prawie nikt i stąd mój pomysł,że to może tutaj wreszcie uda mi się przed 'Kimś' przed 'Wami' całkowicie się otworzyć i pozbyć tego ciężaru, który mam w głębi duszy. Z nowym rokiem postanowiłem wywrócić swoje życie do góry nogami tylko tym razem w pozytywnym sensie. Mam nadzieję,że znajdę tutaj życzliwe osoby, a może i takie, które też mają mocne postanowienia noworoczne i razem jakoś damy radę wcielić je w życie? Czekam na komentarze, zarówne te miłe jak i nie,w końcu internet jest od tego by się wypowiedzieć własnym zdaniem. A ja obiecuję,że z każdym kolejnym sukcesem i porażką będę pisał o swoich odczuciach, przyżyciach. Może moja historia pomoże komuś uwierzyć we własne siły i że nigdy nie ma nic straconego. Mam nadzieję,że z Waszą pomocą uda mi się chociaż trochę ogarnąć i wrócić do tego co było, bo nie ma nic gorszego niż źle czuć się z własnym sobą. Pozdrawiam Wszystkich! :)
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700