Dnia pewnego ciepłego
wyszedł z cuthulowskich czeluści stwór
Echidna zamarła Tyfon oniemiał
woda zaczęła wrzeć
wzrokiem zabijał
oddechem zdmuchiwał
słyszał każdą myśl
dom mój odwiedził
został na dłużej
kocha mnie, a ja kocham go
Inni użytkownicy: bogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekonta
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova