Wlaciwie juz z milion lat tu nie bylam. Weszlam powspominac jacy bylismy kiedy moj Tomasz byl jeszcze w Polsce.
Wiele sie zmienilo na lepsze. Jakis czas temu odwiedzili nas wspaniali goscie i stad to zdjecie.
Zimy jak nie bylo tak nie ma, jedyna oznaka ze juz koniec stycznia to zamarzajace drzwi w aucie i posypane kamykami schody do domu..
Niestyty, kamyki sa, sniegu nie ma :O
Za miesiac wraca do nas ekipa imprezowa i bedziemy miewac zajete weekendy, do nich nawet po skonczeniu pracy o 21 chetnie pojade..
Tak sobie pomyslalam ze kiedy ostatni raz tu pisalam wszystko bylo calkiem inaczej, zdecydowanie ciezej i gorzej, ale mam przeczucie ze w najblizszych miesiacach nastapi jeszcze wiecej zmian.. Licze na kolejna prace, hmm..moze nawet wieksze mieszkanie za jakis rok- dwa, no i oczywiscie skonczenie szkoly, ktora nie chce bym ja zbyt szybko skonczyla.
Do tego chyba Tomasz mi sie pochorowal, a o ile lekow mamy cala czafke wielkosci sredniego akwarium o tele nic anty-grypowego w nniej nie ma, ot co!
Ide ogladac Dextera.
Inni użytkownicy: alexcvbogna123lollypoplollypopolejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetem
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova