Zdjęcie stare jeszcze z rajdu gimnazjalnego 2012. Zdjęcie robione z tego co pamiętam przez Natalię :) Dzisiejszy dzień jakiś taki niewyraźny. Rano wstałem wyciągnąłem brata do Pasażu po buty. Tak, spodobaly mi się jedne ale ich nie kupiliśmy. Objechaliśy jeszcze kawałek miasta i wróciliśmy do domu. Zjadłem obiad i zgadałem się z Cinkiem. Tak, jedziemy po te buty JAK NAJSZYBCIEJ bo później mecz. Więc wsiedliśmy w autobus i do Pasażu. Dojechaliśmy dosyć szybko, później biegusiem do Pumy po butki. Tak, kupiłem je i jestem z tego bardzo zadowolony. No a później jeszcze troche czasu nam zostało to się szwędaliśmy po pasażu. Później zadzwonił brat żebym mu kupił Otrivin w aptece. O 15:30 byliśmy na Armii Krajowej, a o 15:45 miał się zacząć mecz. Więc biegusiem do apteki jeszcze. Dwie apteki po drodze do domu oczywiście zamknięte, a na mecz spóźnic się nie można więc szybkie tępo i do ferio po to badziewie. Tam jak zawsze kolejka No, to coś co miałem kupić to kupiłem i biegusiem do domu. Zagotowałem się niomalnie ale na mecz oczywiście zdążyłem <3. Niestety wynik meczu niesatysfakcjonujący. No pogoda też nas nie rozpieszcza dzisiaj. A teraz siedzę sobie z Claudu i gadamy na skypie i trochę nam odwala, pogadamy sobie tak pewnie do póóóóóźnego woeczora. Dobra ja spadam się dalej regenerować.
Specjalna dedykacja dla Clauduu, Natalii i Cinka