Dlaczego?? Dlaczego jestem taka niekonsekwentna, taka słaba? Dlaczego wszystko czego tak bardzo pragnę rozzypuje się w proch?
Cały czas... całyczascałyczas.
Zabierzcie mnie stąd, zabierzcie daleko. Nie chce tu być. A czego właściwie chce? To takie proste.
Chudość.
Nie chce widzieć tylko zarysu marzeń, który z momentem słabości zaciera się tak samo jak mgła, rozpływa w powietrzu... Wczoraj miałam taką piękną wagę. 53,7kg. I zjebałam. Dziś znowu powyżej 54.
Killswitch Engage - The End of Heartache
~ This distance, this dissolution
I cling to memories while falling
Sleep brings release, and the hope of a new day
Waking the misery of being without you~