Dziękuję za wspaniałą sobotę <3
To były moje NAJLEPSZE urodziny i NAJLEPSZA domówka w życiu *.* A najbardziej cieszę się z tego, że przyjechały do mnie osoby z drugiego końca Polski, no kocham Was śmierdziele moje! <3 Nie wiem co zrobiłabym, albo raczej co robiłabym teraz gdybym Was wszystkich nie miała obok siebie. Kurde, szkoda tylko że ktoś puścił jakiegoś smęta w głośnikach pod koniec i wszyscy zaczęliśmy płakać.. Cieszę się, że byliście, jesteście i będziecie.
Aktualnie przeglądam zdjęcia i sobie przypominam. Damian biegający na gaciach przed domem mi podbija :D Jak się rano obudziłam to obok leżała Anka, Bartek i Emil o.O a Damiana znaleźliśmy w szafie <ok> Nie ma co, to było najlepsze <3
ps. gratuluję Emilowi za zdanie na prawko! XD
Friends will be friends