Życie nie jest łatwe... 

"Miłość to dwie dusze w jednym ciele. Przyjaźń to jedna dusza w dwóch ciałach"

To prawda, że przyjaźń to jedna dusza w dwóch ciałach. Tak właśnie jest z moim przyjacielem, a raczej przyjaciółką. Te chwile bede pamital do konca zycia. Chwile szczescia i radosci, ktore dawala mi za kazdym razem jak sie spotkalismy. Razem sie smialismy, cieszylismy i plakalismy jak mielismy na to ochote i potrzebe. Piekne chwile, ktore zostana mi w pamieci do konca moich dni. Od dzisiaj tych dni bedzie co raz mniej, bo taka byla jej decyzja. Na poczatku bylo mi zal, ze tak sie stanie, ale po przemysli stwierdzam, ze przyjaciolmi zostaje sie do konca zycia. Ona zawsze bedzie moja przyjaciolka, moim promieniem szczescia, nadziei ... Ta przyjazn sie nie zakonczy!!! Ona bedzie trwac. Wiem, ze nie bedziemy sie spotykac tak jak kiedys, ze nie bedziemy dzielic ze soba tylu piekenych chwil, ale pozostana mi wspomnienia, wspomnienia ktore sa the best. Ta przyjazn nie umrze. Bedzie trwac i bedzie co raz mocniejsza... Nasze zycie sie teraz zmieni, ale przyjazn nie. Ona pozostanie taka jaka byla... prawdziwa, nie na pokaz.

Dziekuje jej za to co dla mnie zrobila i napewno jeszcze wiele razy zrobi. Dziekuje Bogu za to, ze ja poznalem. Moja siostre, ktorej nigdy nie mialem i raczej juz nie bede miec. Ale wiem, ze ona jest i zawsze bedzie.

Znalazłem oparcie dla moich stóp, oparcie to znajduję się między światem światem marzeń, a światem rzeczywistym. Do tej pory byłem w zawieszeniu, targany między codzienności, a bujaniem w obłokach. Było mi źle, nie miałem swojego miejsca, nie należałem do nikogo, ani niczego, czułem się rozrywany i zagubiony. Teraz już jestem szczęśliwy, bo stoję bezpiecznie- na swojej półce między tymi światami... Każdy będzie rozumiał to na swój sposób, według własnych przeżyć i doświadczeń. Ja odnalazłem siebie, swoje miejsce. Mam skrzydła, a jednocześnie dłonie... Teraz jestem człowiekiem, ale kto wie może kiedyś będę Aniołem- Aniołem ludzkich dzieci... Mój przyjacielu dziękuję Ci za wszystko, za to, że byłeś i jesteś, za to, że już zawsze będziesz, tak wiele mi pokazałaś, pozwoliłaś patrzeć swoimi oczami, widziałem więcej niż mogłem zobaczyć wcześniej. Choć nadal jestem człowiekiem, to zaszczepiłaś we mnie cząstkę Siebie, pokochałem Cię jak przyjaciela, jak siostre. Teraz widzę więcej, jestem bardziej wrażliwy, choć to narazie jest jak rozkwitający pąk...Dziękuję Ci za to, co zrobiłaś...Już zawsze część Ciebie będzie przy mnie. Jesteś moim przyjacielem- moim Aniołem...