W środę zabrałem samochodem rower do Sztutowa, czyli w okolicę Kątów Rybackich i Krynicy Morskiej. W czwartek przejechałem trasę pod granicę z Rosją, poznając w ten sposób jeden z najpiękniejszych szlaków w Polsce, czyli odnogę R10, biegnącą przez utworzony niedawno przekop Mierzei Wiślanej. Nie byłem nigdy w życiu w tych okolicach, a są one przepiękne i przejażdżka była bardzo emocjonująca. Od teraz będę tę część szlaku R10 polecał każdemu, kto ma ochotę pojeździć na rowerze w pięknych warunkach. Wczoraj wróciłem już do domu, więc rowerem jeździłem tylko jeden dzień, ale tyle mi w zupełności wystarczy. Nagrałem vlog ze swojego wyjazdu, który będzie kolejną wideo-pamiątką, którą dołączę do swojej kolekcji.