Chce sowe, sowe, sowe!
Nie pisałam. Znów.
5 sprawdzianów i 7 kartkówek robi swoje.
Ważę 57 kilo, jestem gruba i nieszczęśliwa.
Nie gruba fizycznie, ale gruba psychicznie.
Tak się czuję.
I nie mam najmniejszej ochoty trzymać jakiejkolwiek diety w święta.
P.S. Własnie obżeram się solonymi nerkowcami.
Ależ jestem silna...