O jacie, jacie, jacie!
Za 12,5 godziny zobaczę nareszcie tego bachora :D
To już półtora miesiąca minęło, jak ją ostatni raz widziałam.
A miałam taakie plany, żeby się przygotować na to spotkanie i raczej mi nie wyjdą.
Chyba że jakimś cudem wstanę o 8 rano ... chyba powinno starczyć czasu ;d
No i jutro zamawiam lonże! :) Może skuszę się też na jakiś bonus :P
>>>YouTube<<<