To my tworzymy swój świat. 

W końcu znalazłam chwilkę czasu, żeby usiąść i coś napisać :)

Kiedyś tak się zapierałam, że nigdzie się nie wyprowadzę, że zawsze będę mieszkać tam gdzie mieszkałam od dziecka. Jednak nigdy nie pomyślałabym, że życie aż tak się zmienia. W środę miną 3 tygodnie odkąd się wyprowadziłam.
30-go czerwca obroniłam licencjat ;) Stresu dużo, a po wszystkim luz. Jakby nic się nie stało :) Nie było tak strasznie jak się wydawało :P

A czas tak szybko mija i nawet nie wiadomo kiedy tak zleciało a już świętowaliśmy Naszą rocznicę <3 :*

Razem z przeprowadzką rozpoczęłam nową pracę, póki co myślę, że tymczasową. 

Stresu było bardzo dużo, jak to zwykle u mnie. 

Teraz póki co jest wszystko dobrze. Mimo, że jeszcze wiele przeżyć i stresów przede mną, żeby było tak jak chcemy.