photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 GRUDNIA 2013

empty.

 

jakoś po cichu, w samotności migającej świetlikami choinki, modlę się o koniec.

zapycham serce ciastami i litrami soku pomarańczowego. wsłuchuję się w odgłos wiatru, który za oknem ekspresyjnie przedziera się przez zielone igły gołych choinek. do tęczówek agresywnie dociera szarość chodników i zapach świeżo parzonej kawy. udaję, że te trzy dni, to jak kiedyś najpiękniejszy czas roku. nieprawda. siedzę w różowych kapciach z filiżanką czarnej herbaty, lekko słodzonej, słucham sztucznych dźwięków kolęd. i gram, jak w najlepszym teatrze. to co z głębi, ukrywam. impulsem chcę wstać, zakopać się w pościeli, budząc się już po wszystkim. budząc się albo i nie.

 

 

 

 

... a mi pusto. 

tempo zatraca, nie wiem czy wczoraj czy dzisiaj. marzę by nastała cisza.

Komentarze

xflywithmex dokładnie...święta, nie są już takie, jak kiedyś, kiedy było się dzieckiem..
26/12/2013 14:23:05
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika shadowbabe.

Informacje o shadowbabe


Inni zdjęcia: ;) damianmafiaW poszukiwaniu kolacji... halinamHejo patusiax395480 mzmzmzRestauracja-można dobrze zjeść. paulsa34:) dorcia2700;) virgo123... maxima24... maxima24... maxima24