xxx.

it's too late to apologize. 

człowiek jest jak oś, podzielona na setki malutkich części. miliony, tysiące, setki, dziesiątki i tak dalej. a zdarzenia, one są jak płyn, niezidentyfikowany gaz, który oś wypełnia. te dobre sprawiają, że czujemy się świetnie, przyćmiewają złe chwile, sprawiają, że wskaźnik stoi w miejscu. a te złe, one sprawiają, że za każdym razem liczba na osi rośnie. i te miliardy z pozoru maleńkich rzeczy, dla kogoś nic nie znaczących, sprawiają, że docieramy do granicy. tam oś się kończy. tam kończy się cierpliwość, współczucie, zrozumienie. tam kończy się wytrzymałość, tam puszczają nerwy. tam przelewa się szala goryczy i tam właśnie, w tamtym małym miejscu, do którego czasem tak niewiele już brakuje, podejmowane są decyzje. 

trudno. mówi się trudno. a życie toczy się dalej. czeka nas tysiąc innych, cudownych chwil. może tych nieodkrytych, może tych jeszcze lepszych. w pewnym momencie przestaje się bać, przestaje się mieć żal, przestaje się wierzyć. przychodzi taki moment, w którym już się wie, że nic więcej nie da się zrobić. i odchodzi się z poczuciem, że zrobiło się wszystko co było w mocy. świadomość, że przekroczyło się własne granice, by ratować to co najważniejsze. nic na siłę.

nadchodzi czasem chwila, w której trzeba walczyć. odłożyć na bok wstręt, ból, cierpienie, żal, ego, dumę, słodką zemstę, czy coklwiek innego. ten moment odciska się bardzo wyraźnie w życiorysie. a co kiedy go nie złapiesz? kiedy przeczekasz to? za późno. i możesz po prostu pluć sobie w brodę i tyle. możesz żałować, że gówno Cię to wtedy obchodziło i byłeś zbyt tępy i zbyt młody i zbyt niedojrzały i zbyt ślepy żeby zrozumieć co jest najważniejsze. 

pomyśl po co ten płacz, jeśli on Cie nie kocha?
jeśli po raz setny twierdzi, że nie jesteś zbyt dobra.

(...)

przecież jesteś kimś ważnym, to jest Twoja kategoria
dla innego jesteś piękna i przede wszystkim mądra.

(...)

gdy zatęskni zadzowni, ale Ciebie nie będzie
może w końcu wyciągnie jakieś konsekwencje
dał za mało miłości i zbyt dużo nadziei
a taki stan miłość niestety dzieli...

+ fot: M.Ś.