każde lato ma swoją historię.
to takie śmieszne, że kiedy myślisz, że masz coś daleko, daleko za sobą, za plecami, że to zniknęło, nagle okazuje się, że to nadal jest, żyje, trwa w Tobie, czasem wbrew wszystkiemu. jest jak mała roślinka, która pomimo braku życiodajnych składników i wieloktornego zdeptania, wciąż sobie rośnie. jeszcze się nie przyzwyczaiłaś, że to nigdy nie odchodzi? to tylko znika na chwilę z pola widzenia, z zasięgu wzroku, by po jakimś czasie wrócić i jeszcze mocniej chwycić Twoje serce.
a te wszystkie miejsca, za którymi tęsknię, te wszystkie niezapomniane chwile, których już nigdy nie przezyję, bo chwile są tylko jedne, one nigdy nie wracają. ale miejsca zostają, tylko dla nas. i nieważne ile tysięcy stóp tam stało i jeszcze postanie, to będzie zawsze nasze małe miejsce. to będzie zawsze nasza ciepła, asfaltowa droga wśród rozsianych zbożami pól. to będzie zawsze nasze miejsce, do którego będą wracać nasze myśli i nasze serca. i nawet jeśli już nigdy więcej się nie znajdziemy tam, to na zawsze zostanie nasz mały kraniec świata, gdzie kiedyś zaczynały i kończyły się marzenia. pustka. ale niedługo znajdziemy nowy kraniec, odkryjemy nowy ląd, który pokochamy tak samo. i jeszcze nie raz udowodnimy, że nic nie jest niemożliwe.
wiem, że czasem jest tak ciężko, że przygniata ból, tęsknota, pustka. wtedy zakładam pancerz i robię wszystko co złe i wszystko co mogę, żeby przetrwać. jak zima serca. przeczekać burzę. wycofuję się w cień. odsuwam wszystko na bok, udając, że mnie to nie obchodzi i że się nie boję, każdego dnia drżąc ze strachu. przeraźliwego strachu, że żadna cząstka tego co było już nie powróci. umierając z tęsknoty za tym, czego tak naprawdę nigdy nie poznam. a może poznałam i to był błąd? lepiąc iluzyjną wiarę w to, że na pewno będzie dobrze. ale czasem lubię to, że nawet jeśli wszystko wokół się nie układa, a wszytko o czym marzę jest kompletnie nierealne, wierzę nadal.
tych wszystkich chwil wyrytych na płatach kochającego serca nikt nigdy mi nie odbierze. nigdy.
+ fot: na krańcu świata. <3 baj Line.
kocham każdy z tamtych dni i każde z tych lat, w których tak bardzo żyło się nadzieją, która nigdy nie znikała...
a tak trochę z innej beczki. pragnę Was poinformować iż na www.meinetreibsand.blogspot.com zaszły spore zmiany, między innymi zmiana szablonu. ponadto możecie śledzić na bierząco nowości poprzez wpisanie swojego maila do newslettera! zapraszam również do klikania 'lubię to!' na oficjalnej stronie ruchomych piasków na facebook'u: TUTAJ! a poza tym to standarowo zapraszam na nowości na blogu!