Przesłanie dnia dzisiejszego: QUO VADIS JEST ZŁE!!!
Każą nam ścierwo czytać (nie umniejszając samej powieści) a potem jeszcze przynosić je do szkoły. Jutro postaram się umieścić zdjęcie mojego wydania, zebyście mogli zobaczyć jak wygląda prawdziwie zmasakrowana książka. Poza tym, czy wiecie jak wkurzające jest odmienieanie słowa chejśijanin? (Nie mówiac już o chrzejsijanach)
W ogóle ostatnio źle się czuję, a jeszcze mamy od metra sprawdzianów, kartkówek i ciągle nas pytają. W związku z moją depresją postanowiłam wrócić do pisania blogów z opowiadaniami. Zobaczymi jak mi pójdzie^^