♥nothing else matters 

JEST!

Stało się ;)

Mam stajnię koło domu! Mam dwa konie!

Marzenia się spełniają!

Przed nadejściem mrozów, czyli long long ago xd przewieźliśmy z Bieszczad 4,5 rocznego hucułka - wałacha.

Ma 142 cm w kłębie. W życiu nie jadł marchewki [ do czasu aż przyjechał do mnie xdd ] ani owsa. Najbardziej smakowała mu zgniła trawka, najlepiej zamarznięta.

Już pierwszego dnia rozsadził ogrodzenie i... uciekł. Goniliśmy go, aż 5 km. Wielka akcja. Na szczęście zakończona szczęśliwie. Zrobił sobie zwiedzanko terenów i mini rajd..Jutro opowiem dokładniej.

Myślałam, że Sierżant z Oktetem od razu będą próbować się pozabijać, lecz było wręcz odwrotnie. Nawet uszu nie kuliły. Zachowują się jak dwaj najlepsi przyjaciele. Chodzą za sobą jak dwa osiołki Sierżant w lewo Oktet za nim, Oktet w prawo Sierżant za nim itd.