photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 SIERPNIA 2013

black eyes/ 28.





To jak klikacie i komentujecie jest po prostu niesamowite! Kiedy widzę jak poświęcacie czas, żeby napisać dokładnie co Wam się podoba sama nie wiem jak dziękować. Jesteście najwspanialsi <3


Black eyes, część 28 .

- Nie, nie wiem- powiedziałam cicho spuszczając głowę.
- I niech tak zostanie- szepnął ledwo słyszalnie. Ścisnął moje dłonie i odszedł na kilka metrów.
- Calebie- zawołałam do niego.
Stał z zamkniętymi oczami i opierał się o ścianę. Ręce miał włożone do kieszeni, a wargi zaciśnięte.

- Nie, Haeven. Idź spać. Będę cię pilnował- posłał mi pokrzepiający uśmiech i podszedł do okna.

- Nawet o tym nie myśl- mocno szarpnęłam jego koszulkę. Bez słowa posadziłam go na łóżku i wzięłam materac, który leżał gdzieś w kącie oparty o ścianę.
Położyłam na nim koc i poduszkę.

- Tutaj będziesz mnie pilnował- oznajmiłam i odwróciłam się powstrzymując wybuch emocji.
- Połóż się już spać- poczułam jego ręce na moich ramionach i ciepły oddech na karku.
- Idę- przełknęłam ślinę i przetarłam twarz.
Jego dłonie zjechały wzdłuż moich rąk, raczepił koniuszki naszych palców.
Zacisnęłam powieki i wypuściłam powietrze. W końcu na drżących nogach podeszłam do łóżka i wyjęłam piżamę spod poduszki.

Zniknęłam w łazience i szybko zmieniłam swoje ubrania na szare, bawełniane spodenki i czarny, męski podkoszulek.

Po kilku minutach położyłam się i szczelnie okryłam pościelą.
Do moich uszu docierał urywany oddech Caleba, w gardle pojawiła się ogromna gula.

- Tęsknię za rodzicami- powiedziałam nagle zaciskając ręce na poduszce.
- Wiedzą o tym- odparł cicho.
- Zostawili mnie- załkałam.
- Nie mieli wyboru- westchnął i usiadł. W ciemności widziałam zarys jego sylwetki, patrzył na mnie.
- Wiem- skuliłam się.
- Dociera do nich każda myśl, która ich dotyczy, wiesz? I twoje emocje- wyciągnął do mnie rękę.
- Chciałabym być z nimi- złapałam jego palce.
- Haeven- jego głos nagle się załamał, głośno pociągnął nosem.
- Calebie- zeskoczyłam z łóżka i usiadłam obok niego. Płakał, słyszałam.
Zdezorientowana jedną ręką objęłam jego ramię, a drugą cały czas ocierałam mokre policzki.
Wtulił się w moje ramiona jak małe dziecko i cicho płakał.
Gładziłam jego twarz kołysząc się razem z nim. Pierwszy raz widziałam go w takim stanie, wypełnił mnie ogromny smutek. Czułam jaki jest bezradny i zgubiony przez to wszystko co się dzieje, a czego nie rozumiem.
Moje policzki rownież zrobiły się mokre, tak działał na mnie czyjś płacz.

- Nie chcę żeby tak było- usłyszałam nagle.
- Jak? Wytłumacz mi- poprosiłam pociągając nosem.
- Nie jestem taki jaki powinienem być- głośno przełknął ślinę odsuwając się ode mnie.
- Taki jaki powinieneś? Więc jaki chciałbyś być?- nie dawałam za wygraną pomimo tego zdecydowanego nadmiaru emocji.
- To czego chcę nie ma znaczenia- odwrócił głowę.
- Może spróbuj zrobić coś co sprawi ci przyjemność, coś co chcesz zrobić a ktoś ci zabrania. Złam zasady i poczuj się silny- położyłam rękę na jego ramieniu. Ciężko oddychał siedząc w bezruchu.
- Nie mogę- złapał moją dłoń i popatrzył na mnie. W ciemności widziałam jak smutno się uśmiecha.
- Nie bądź taki poważny. Zrób to- szarpnęłam jego ręką chcąc dodać mu otuchy.
- Nie chcesz tego- mruknął odwracając się w moją stronę. Oparł się o podłogę i zbliżył do mnie. Ujął mój podbródek i musnął ustami moje czoło.

- Dobranoc- wyszeptał mi do ucha i odsunął się.
Zaciskając wargi wsunęłam się na swoje łóżko i schowałam pod pościelą. Wykończona całym dniem po kilku minutach zasnęłam.

*

Obudził mnie głośny budzik. Zaskoczyłam z łóżka klepiąc się w policzek. Caleb siedział oparty o ścianę i patrzył na mnie jakoś inaczej.

- Czyli to dziś- zaczęłam.
- Dziś nastąpi koniec- słabo się uśmiechnął. Zmarszczyłam czoło słysząc jego słowa.
Zignorowałam go i podeszłam do szafy. Wyjęłam z niej sukienkę i schowałam się w łazience. Szybko się przebrałam i zrobiłam delikatny makijaż. Na szczęście zamaskowałam ślady zmęczenia po wczorajszym dniu.
Włożyłam szpilki i w końcu popatrzyłam na chłopaka.

- Jedziesz ze mną?- zacisnęłam palce na torebce.
- Chyba nie jestem przygotowany na zakończenie- wskazał na swój czarny podkoszulek.
- Zaczekaj- poleciłam i wyszłam z pokoju. Skierowałam się do pomieszczenia na końcu korytarza. Mocniej zabiło mi serce kiedy przekroczyłam jego próg.
Wszędzie były rzeczy rodziców, postanowiliśmy z Charliem je tutaj poukładać.
Z szafy wyjęłam jeszcze nie otworzoną koszulę, kupiłam ją na urodziny taty. Byłam jeszcze mała, Charlie pomagał mi wybrać. Odpychając wspomnienia wybiegłam z pokoju i wróciłam do siebie.
- Przymierz- poleciłam podając mu ją.
- Haeven, wiem co to za koszula. Nie mogę- podszedł i przejechał kciukiem po moim policzku.
- To zwykła koszula- zadrżałam.
- Odłóż ją- polecił wyprowadzając mnie z pokoju.
Zrobiłam jak kazał, może tak będzie lepiej.

- Wrócę za dwie minuty, poczekasz?- zapytał czochrając swoje włosy.
- Będę przy samochodzie- zapewniłam.

Zbiegł na dół i pognał do domu a ja spokojnie zeszłam i zamknęłam się w toalecie. Popatrzyłam na siebie w lusterku próbując się uśmiechnąć. Nic z tego, byłam aż za bardzo poważna.
Poprawiłam fryzurę i wyszłam przed dom.
Caleb już tam był, ubrany elegancko. Do czarnych, zwykłych spodni założył trochę luźną, białą koszulę i czarną, rozpiętą kamizelkę.

- Jedziemy- powiedziałam tylko i wsiadłam do samochodu. Ruszyłam z piskiem opon, zdenerwowana ciężko oddychałam.

- Będzie dobrze, uspokój się- poczułam na ramieniu dłoń chłopaka.
- Nigdy nie lubiłam zakończeń roku. Na dodatek Maci się do mnie nie odzywa. Nie wiem czemu- zagryzłam wargę hamując łzy.
- Porozmawiaj z nią- przez cały czas gładził moje ramię i w końcu pomógł mi się doprowadzić do porządku.
Cóż, co ma być to będzie.

Razem weszliśmy na dziedziniec, na którym miało rozpocząć się zakończenie roku szkolnego. Moi przyjaciele stali wśród osób ze swojej grupy, jednak nie rozmawiali. Nawet na siebie nie patrzyli.

Niepewna skierowałam wzrok na Caleba.
- Idź- uśmiechnął się.
- Trzymaj kciuki- poprosiłam i zaczęłam iść.

- Maci- zagadałam do dziewczyny.
- Czego chcesz?- warknęła nie patrząc na mnie.
- Co z tobą? Dlaczego taka jesteś?- potrząsnęłam nią modląc się, by nie zacząć płakać.
- Nie udawaj pustej. Chociaż, nie musisz udawać- zmierzyła mnie spojrzeniem.
- Masz w ogóle podstawy żeby tak do mnie mówić?- uniosłam się zraniona jej słowami.
- Kiedy zamierzałaś mi powiedzieć, że dobierasz się do Erica?- syknęła.
Zamrugałam powiekami i przekręciłam głowę. Chłopak przyglądał się całej kłótni z fałszywym uśmieszkiem.
- Co się z wami stało?- wyrzuciłam z siebie i dławiąc się wielką gulą w gardle zaczęłam biec w stronę Caleba.

Wpadłam na niego z ogromną siłą, jednak utrzymał nas oboje.
- Haeven, nie płacz- rozkazał patrząc mi w oczy. Kiwnęłam głową na znak, że rozumiem. A z moich oczu nie popłynęła nawet jedna łza.

- Zaraz się zacznie- objął mnie i doprowadził do szeregu, w którym stali wszyscy z naszej grupy. Cała drżałam czując ból w klatce piersiowej.

- Zostałam sama- szepnęłam na ucho Calebowi próbując uporać się z niesamowitym smutkiem i rozczarowaniem.
- Nigdy nie jesteś sama- poczułam jego ciepły oddech na uchu i karku. Przejechał palcami po mojej dłoni, w tym samym momencie Dyrektor rozpoczął przemówienie.

CDN.


Komentarze

karmelowymix Łoo <3
19/08/2013 20:47:13
werrraa kocham, kocham, koocham! <3
19/08/2013 19:09:32
opowiadanie69 świeetne :3
19/08/2013 17:58:45
paula910 Super :). Kiedy kolejna część?
19/08/2013 17:47:49
~wiola Przenosisz mnie w ICH świat xd
Niesamowite :)))
19/08/2013 16:56:47
varietyofstories To opowiadanie ma niezwykły klimat. Jesteś cudowną pisarką! <3
19/08/2013 16:34:48
wiola180398 Cudowne *.*
19/08/2013 15:35:36
~lola Mega ; *
19/08/2013 14:43:20
najdziewczyny Kiedy następna część?
19/08/2013 14:04:08
~mrrrau kiedy kolejna czesc?? nie moge sie doczekac *-*
19/08/2013 14:02:40
~zozoz Uwielbiam :)
19/08/2013 13:42:53
~igga GENIALNE <3
19/08/2013 11:41:48
opowiadania345 Najlepsze . <3
19/08/2013 11:28:49
poetyckiezycie Super. Zaprzyjaźnili się i Caleb coraz więcej ujawnia ze swojego tajemniczego życia. Opowieść coraz ciekawsza :-)
Czekam na więcej i mam nadzieję że nie szybko się skończy :-)
19/08/2013 11:18:28
zauroczona889 uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam *.*
19/08/2013 11:14:29
~jaaaa Oooo jak słodkoo, że on jest przy niej.
19/08/2013 11:13:49
smallangel1 Boskie
19/08/2013 10:45:22
emrpozytywana jej :( przyjaciele...
genialna część <3
19/08/2013 10:41:54
nacpanaorzeszkamixd jaa, cudne to jest <3
cały czas, czekam na więcej, więcej :D
19/08/2013 10:40:49
invincible21 Kocham..! <3
19/08/2013 10:28:55

Informacje o sercoweopowiadania


Inni zdjęcia: Ostatni LOT bluebird11Przed sezonem andrzej73Kikimora locomotivŁawa z kloca. ezekh114KWIATY WIŚNI JAPOŃSKIEJ xavekittyxRaczej damskie. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24Reita xxtenshidarkxx