minął prawie że rok odkąd ostatnio tu byłam. wiele wydarzyło się przez ten prawie rok. wiele było smutku i wiele radości, wiele wspomnień tych chcianych i tych troche mniej. ale także przede wszytskim wiele się zmieniło. niektóre sprawy zostały wyjaśnione i przemyślane z dokładnością do najmniejszej ich cząstki, kawałek po kawałku, wzdłuż i wszerz. mimo to ciężko będzie definitywnie skończyć z przeszłością w tym roku... jestem tego w pełni świadoma. dlatego postaram się powoli to wszystko wprowadzać w życie tak by od nowego roku zacząć żyć pełną parą.
już niedługo wybije mi 18 lat, czas nauczyć się żyć na własną rękę.
ten rok wcale nie był udany...
tam gdzie jesteś zawsze jest wschód słóńca.