Miała spokój na rękach... 

Witajcie.
Wybaczcie moją długą nieobecność, ale wiele się zdarzyło.
Odeszła ważna dla mnie osoba i do tej pory nie mogę pogodzić się z Jej stratą...
Mam nadzieję, że czytelnicy tak do końca nie zapomnieli i chęcią będą czytali kolejne wpisy.

Łzy nic nie zmieniają, ale dają ukojenie. Dają upust emocjom, które nas rozrywają.

Nigdy nie będziesz bardziej bezbronna, niż wtedy kiedy Ci zależy.

Ona przy Tobie jaśniała, wiesz? Teraz brakuje Jej uśmiechu.

Samotny człowiek potrafi przywiązać się do każdego ciepłego słowa, jakie usłyszy.

Kłopot polega na tym, że choć można zamknąć oczy, nie da się zamknąć myśli.

Uśmiecham się, bo wiem, że tak jest łatwiej.

Patrzę w oczy ludziom, którzy mijają mnie każdego dnia, ale w żadnych nie odnalazłam jeszcze namiastki Twoich.

Z czasem nie przestaje boleć, po prostu uczymy się z tym bólem żyć.

- Zmieniłaś się.
- Nie, ty tylko zapomniałeś jaka byłam.

Nikt nie powiedział, że dobre decyzje nie będą Cię ranić.

Był wszystkim - kiedy nie miałam nic.

Tak już jest. Ludzie odchodzą, a Ty musisz zostać i po nich sprzątać.

Być sobą to znaczy iść własną drogą.