O sobie: Nie żyje w bajce, życie nie raz dało mi ostro popalić.
Ale wiecie co? Czasem nawet tego nie żałuję, bo dzięki temu odkryłam niektóre rzeczy na nowo.
Rzeczy, których wcześniej nie dostrzegałam. Twardo stąpam po ziemi.
Życie ciągle kara mnie za wszystko, tylko do końca sama nie wiem dlaczego?
Jestem dość naiwna..
Często też wierzę w coś czego nie ma...
Dlaczego to robię? Nie wiem, może potrzebuję trochę szczęscia?
Tak odrobinkę, by wstać rano i cieszyć się z dnia, który jest przede mną,
a wieczorem kładąc się, modlić o kolejny taki dzień...
Potrafię cieszyć się najprawdę najmnienszymi szczegółami...
Ale też nawet najmniejszy szczegół może zepsuć mi cały dzień, tydzień, miesiąc...
Czasem cieszę się, że niektóre sprawy potoczyły się tak, a nie inaczej.
Choć wylałam wiele łez, nieprzespałam wiele nocy, zmarnowałam wiele dni,
cieszę się. Bo wierze, że kiedyś wszystko to odwróci się i będę szczęśliwa ;)
Wtedy będę umiała cieszyć się tym jeszcze bardziej, wspominając przeszłość..
Teraz staram się żyć tym co daje mi los.
Przebrnęłam już przez nie jedno i nie jedno przede mną.
I tak naprawdę pozostaje mi tylko czekać i mieć nadzieję na lepsze jutro (;