O przyjaźni i o miłości?

Czy ktoś taki jak "dziewczyna" może się wypowiadać na temat tych dwóch słów?

Po takim czasie pewnie tak. Przyjaźń - tak krucha w naszych czasach. Wszystkie czynniki zewnętrzne mogą ją zniszczyć

na zaufanie każdego człowieka trzeba sobie pracować długi, długi czas, a tak naprawdę wystarczy chwila nieuwagi i wszystko sypie się jak domek z przysłowiowych kart,

ale prawda jest taka, że jeżeli dwie osoby chcą to zawsze dają sobie szansę na wybaczenie. Dają sobie drugą szansę.

W przypadku "dziewczyny" prawda jest bolesna. Przyjaźń tak szybko jak się zaczyna tak szybko się też kończy. 

Nie pomagają starania, prośby, przeprosiny, zmiana. Zawsze wyszystko się kończy. Może czas najwyższy żeby wreszcie ktoś powalczył o 21-latkę, a nie tylko ona walczyła o kogoś.

Miłość? W tym przypadku 21-latka ma małe doświadczenie. Czy opłaca się poświęcać wszystko dla tej jedynej osoby?

Czy warto odsunąć się od każdego, poświęcać swoje sprawy w imię miłości czy raczej lepiej starać się zrozumieć drugą połówkę i dawać jej możliwość do realizowania się 

i spełniania swoich marzeń, a może po prostu akceptować jej decyzję? "Dziewczyna" stara się z całych sił o swoją miłość, poświęca dużo może czasem aż za dużo, 

ale czas pokaże czy było warto. 

Czas zaakceptować swoje wybory i decyzje.