...tak jak to widać na tym zdjęciu, odszedłeś, a ja nie mogę sobie darować, że płacze czasem gdy najdą mnie wspomnienia..
ALE TERAZ JEDZIEMY W BIESZCZADY ZNóW, JAK JUŻ TRZECI ROK, A TAM, CYTUJąC MNIE "zawsze coś zmienia się o ileś stopni na dobre"...
(!)w snach zawsze odchodziłeś i znikałeś, choć Cię wołałam...następnym razem będę słuchać snów....(!)