...obłąkańczy wzrok, nóż w dłoni, niby lekka zabawka, waży się w drobnych palcach...
jeżynowe paznokcie, zraniona femme fatale,
nie bój się , nie zaatakuję, jakby co to mam ostry język i brak uśmiechu, innych ataków nie przewidziała moja natura...jeśli się z Tobą spotkam, szybko podam Ci to, co Ci zabrałam, wymienię uprzejme może dwa pytania, wypiję postawione piwo i wrócisz tam gdzie Twoje miejsce, a ja gdzie moje...na chwilę myślałam że może być inaczej niż zawsze, sralis mazgalis i w dupie organki!!
jestem zła, bo za głęboko schowałam emocje, więc ostatnio powróciły na powierzchnię wieeelką erupcją i tak jest wesolutko jak w upiornym miasteczku u Kinga...
sama to nakręciłam..
i tak by nic nie wyszło....
boję się zaufać, zaplątałam się w sobie i odplątuję nitka po nitce...
Wszystkich których ostatnio obraziłam, przepraszam z serca, ale muszę tej ewolucji pozwolić się samoistnie przetoczyć, inaczej umrę z bólu...
wszystkim, którzy są ze mną, zwłaszcza mojej rodzinie, dziękuję...
Lucynko:* dziękuję że przywróciłaś mnie do świata, że pokazałaś drogę na dalszą wędrówkę, jestem wdzięczna...dziękuję słoneczko:*
"I've got the memories always inside of me, but I can't go back back to how i t was..."
said I forgot, but I did not....(?)