Dzisiaj myślałam, o całym swoim życiu. Zauważyłam, że moje związki polegały na samych zakładach. Może dlatego czuję się jak dziwka, która jest tylko dla zakładu. Wiem też, że zatraciłam się w miłości do Ciebie. Przecież miałam się już nigdy nie zakochać, mogłam to przewidzieć, za bardzo się zbliżyłam. Teraz już za późno. Mam zamułe po tussi, jak wzięłam go pierwszy raz, bardzo trzęsły mi się ręce, nie umiałam opanować ruchów, byłam bardzo pobudzona i miałam szum w uszach. Nie jadłam do 18.00, potem zjadłam łyżkę sałatki którą zwymiotowałam. Już nie muszę wymuszać wymiotów, ale to dobrze. Nie odzywasz się, a tak zapewniałaś że mnie kochasz i że jestem dobrą przyjaciółką. Mnie się nie kocha i ja też przestanę kochać. Nie jest dobrze.