Love is war... 

Dawno mnie tutaj nie było. Ktoś tęsknił? :D

Dzisiaj o wolności, panu Leszku Millerze i terrorystach.

Otóż przy śniadaniu miałem przyjemność posłuchać wypowiedzi pana Millera dla TVP. Rozmowa dotyczyła tajnych więzień CIA w Polsce. Pan Miller oczywiście wszystkiemu zaprzeczał, wszystkich oskarżał, a siebie przedstawiał jako zbawiciela narodów i obrońcę demokracji.

Pan Miller - socjalista, były członek PZPR, a od grudnia 1988 roku Biura Politycznego KC PZPR - niewątpliwie wciąż hołduje socjalistycznym ideom - wszak jest przewodniczącym SLD. Można to zauważyć w jego wypowiedziach. Według pana Millera "wolno zrobić wszystko, by zapobiec terroryzmowi." Wszystko. Co to oznacza? A no np. to, że wolno inwigilować, torturować, bezprawnie przetrzymywać, a nawet zabić niewinnych ludzi.

Wyjaśnię to na przykładzie. Dajmy na to, że napiszę na swoim blogu: "Uważam, że tych wszystkich debili w rządzie należałoby rozstrzelać." Jakaś mądra głowa uzna w związku z tym, że mogę stanowić zagrożenie terrorystyczne. Ponieważ wolno zrobić wszystko by takiemu zagrożeniu zapobiec to rząd pozwoli sobie na podsłuchiwanie moich rozmów telefonicznych, czytanie moich smsów, śledzenie mojej działalności w Internecie (przecież wystarczy, że się podepną do skrzynki na korytarzu, czy w piwnicy ;) ). Jak im się znudzi to mnie aresztują, będą torturować, a rządanie adwokata po prostu wyśmieją. Ewentualnie zginę w jakimś niewyjaśnionym wypadku samochodowym.

Wydaje się to abstrakcją? Posłuchajcie sobie wypowiedzi tych ludzi, którym dajecie władzę. Wsłuchajcie się w to, co i na jaki temat mówią. Dziennikarka TVP zapytała pana Millera w konkretnym kontekście o torturowanie "pasażerów" amerykańskiej armii na ziemii polskiej, bo na swojej własnej im tego robić nie wolno. I w tym kontekście pan Miller powiedział wprost: "Wolno zrobić wszystko", a dalej mówił, że każdy kto twierdzi inaczej jest obrońcą terrorystów. Pan Miller wyjechał na pana Palikota (swoją drogą zwykłego populisty) nazywając go wprost m.in. "rzecznikiem Al-Kaidy."

Osobiście mam nadzieję, że ani pan Miller, ani SLD, ani pozostała ekipa z tej bandy socjalistów nie dojdzie więcej do władzy. Mam nadzieję, że ludzie się w końcu ockną i nie dopuszczą do kolejnych rządów PO, PiS, SLD czy PSL, ani żadnych innych partii utworzonych przez związanych z nimi ludzi. Mam taką nadzieję. Bo jeśli ci ludzie będą u władzy to już niedługo pojęcie wolności stanie się przeżytkiem...