TOJAHE

o kurde, tak dlugi czas prowadze tego fotobloga. pierwszy wpis byl dodany w wakacje 2011 roku? a ja, za kilka dni bede miala osiemnascie lat. troche sie dzialo przez ten czas. kazdy osobny dzien czegos mnie uczy i w jakis sposob wplywa na moje zycie, pozniejsze decyzje i charakter. przez caly czas sie ksztaltuje, nie wiem czy wyjdzie na dobra osobe, ale mam nadzieje, ze bede taka jaka chce. nie czuje sie gotowa na pelnoletnosc, nie chce wkraczac w dorosle zycie. dopoki bede chodzic jeszcze do szkoly, w jakis sposob uciekne od radzenia sobie sama. kurde, to tak szybko sie przybliza, nawet nie wiem kiedy.. za rok matura, nawet mniej..czy dam sobie rade? przeciez musze, nie jestem slaba ani glupia. poza tym, skupie sie na tym w ciagu roku. juz za miesiac jedziemy z Kamilem do Anglii do pracy. Moj jezyk nie jest perfekcjonalny, musze nadrobic wszystko wciagu miesiaca. jesli wyleja mnie w jeden dzien, to nie pojde juz nigdy do zadnej pracy, a na pewno nie zagranica. mysle, ze po takim starcie nie bede bac sie niczego. tylko co bedzie przed? jesli bede siebie pewna, to wszystko pojdzie dobrze. w te wakacje musze skupic sie na sobie, na rozwijaniu i na zabawie. od wrzesnia zapisuje sie na gre na perkusji, kocham muzyke, razem z czytaniem to moj ukochany sposob na ucieczke, rozwijanie sie, docenienie piekna i zrozumienie wielu istotnych spraw. chce stac sie pewniejsza siebie, utalentowana i chce wziac sprawy w swoje rece. nie moge byc ciepla klucha, kazdy ma chujowe dni, kazdy z czym sie borykam-nie jestem sama, nie mam wcale zle, musze to docenic i stac sie silniejsza. czuje, ze jesli sie postaram to bede z siebie naprawde dumna, a ludzie wokol beda mi zazdroscic. nie na tym mi zalezy, ale najbardziej chce tego, by ja oraz najblizsi dla mnie ludzie bedac ze mna mieli lzej. moze kiedys gdy ktos mnie zobaczy pomysli sobie 'ona musi miec cudowne zycie, na pewno takie ma'

o, LOL mi sie zaktualizowal.

dosc pierdolenia.

nara :>