photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 18 LISTOPADA 2013
193
Dodano: 18 LISTOPADA 2013

Fuck.

Pieprzony weekend.

Miałam się powstrzymać. 

Nie dałam rady.

Kurwa mać.

Staram się zapomnieć.

 

Cokolwiek zjem, nie zjem jest mi nie dobrze.

 

Zerwałam z Nim.

Nie wiem czemu, ale daje mi to motywacje.

 

Jedziemy dalej.

Dam radę. 

 

Dziś:

  • szkolny obiad: ryż z truskawkami, kompot
  • ok. 6 kulek winogron
  • wieczorem zjem jedno kiwi i koniec na dziś. 

 

Mój cel na dziś to 60 brzuszków. Źle się czuje, jutro będzie więcej. 

Cześć. 

 

Nie ma żad­nej diety... Nie ma ma­gicznych tab­le­tek, pasów, wo­dy, proszków i skar­pe­tek... Jest jed­na dob­ra me­toda na od­chudza­nie... Ruszyć w końcu dupe.. 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika schudnezobaczyszjeszcze.