Cześć Gołąbeczki :)
Tak jak mówiłam - kolejne przepisy! Tym razem na śniadanie
i na obiad - może kto jeszcze nie jadł ani jednego ani drugiego
to się skusi :D W każdym razie gorąco polecam. Dodaję i mykam.
Licencjat czeka, potem kościół, wizyta u cioci i znowu pewnie licencjat.
MAŁO CZASU NA WSZYSTKO! Yyyhh
Owsianka jabłkowo-cynamonowa z pistacjami
http://celebrate-your-morning.blogspot.com/2013/05/owsiankowe-full-wypas.html
Moc kolorów i smaków :D Wypasiona totalnie - wielka objętościowo i smaczna <3
Polecam każdemu, zwłaszcza, że robi się stosunkowo szybko i zawsze jest to
urozmaicenie do standardowej wersji owsianki :) PS. Nie obierajcie jabłka ze skórki,
no chyba że macie jakieś poobijane i ta skórka sama schodzi :P Ale warto jeść skórkę,
zawsze to powtarzam. I pamiętajcie o zdrowych tłuszczach - siemie lniane super tutaj
pasuje i smakowo i zdrowotnie :)
http://celebrate-your-morning.blogspot.com/2013/05/zapiekanka-warzywna-z-patelni.html
Choć nie same warzywka w niej są ;) Lubię oregano - dodaje super smaku i aromatu.
Dodałam też szyneczki i jajko by trochę białka było. I całość przeszła moje najśmielsze
oczekiwania :) W końcu jakiś treściwy obiad, mój organizm błagał o porcję warzyw
a one są takie drogie buuu :< Smacznego życzę, wypróbujcie koniecznie!
PS. Chciałabym polecić Wam fajne (wygodne) groszki lub płatki czekoladowe.
Moja Muti miała je w domu i sobie wykorzystałam troszkę. Mają fajny skład, jak
na tego typu dodatek do wypieków. Wygodne w użyciu, lekkie i malutkie - można
obsypać owsiankę bez większych wyrzutów sumienia :)
Wczoraj Killer - przetrwałam całego ;) Choć było trudniej niż ostatnio - chyba
przez niewyspanie. Ale za to jakoś szybciej xd Może przez to, że już
wiem - co, kiedy, jak. W każdym razie 2 serii nie lubie, za to 3 mi się
bardzo podoba - bo jestem leniuszkiem i wolę ćwiczyć na podłodze HAHA
A treningi na maj ustalone, choć chyba za dużo tego. No zobaczymy.
Pewnie będzie jak w kwietniu - plan zrealizowany z nadwyżką i to sporą xd
Ale to dobrze - wakacje coraz bliżej, mój brzusio coraz ładniejszy.
Tylko ramiona totalnie do poprawki więc nowe postanowienie - Tiff co rano,
ćwiczenie tricepsów :B uuhuhuhuuuuuu
Trzymcie kciuki!
Lecem, pędzem bo niezdążem nigdzie.
Moja przemiana
Mój blog z przepisami
Co ćwiczę i kiedy
PS. Zrobiłam... nutellę :D Taką w wersji light. Kurcze ale jaka dobra!
Przepis wkrótce!