Cześć chudzinki :)
Ale miałam dzisiaj zaskakujące śniadanko! Ciasto mi zwariowało
i zamieniło się w pianę xd hahaha ale jakie cuda wyszly przez to, te naleśniki
były lekko gumowe, cudowne w smaku, puszyste ale cieniutkie. Jak to możliwe?
Sprawdźcie same Było trochę śmiechu z rana hihi
http://celebrate-your-morning.blogspot.com/2013/04/budyniowe-z-kiwi.html
DAŁAM RADĘ!
Zrobiłam całego killera! Nawet nie musiałam maszerować, kiedy Ewka proponowała
to jako "odpoczynek" hahaha :D ALE BANAN NA ZAKOŃCZENIE BYŁ! Od ucha do ucha,
śmiałam się do siebie ze szczęścia. Powiem więcej - dzisiaj nie mam nawet zakwasów
Tylko odrobinka w łydkach xd ale to się nie dziwię - te skoki z przysiadu i skoki w tył
na rękach (nie wiem jak to nazwać inaczej xd) trochę były hmmm trudne :P
ALE SIĘ NIE PODDAŁAM O!
Na stałe wpisuję go w swój plan treningowy :)
A po treningu na obiadek była sałatka - czyli uzupełnienie białka i węglowodanów <3
niezmiennie od jakiś 4-5 lat moja ulubiona! Zaczęłam ją jeść będąc na diecie Dukana,
ale już nawet po schudnięciu i zakończeniu diety jadam ją co jakiś czas,
bo jest ULTRA SZYBKA i ŁATWA w przygotowaniu.
http://celebrate-your-morning.blogspot.com/2013/04/szybka-saatka.html
Dzisiaj się mierzyłam i ważyłam. Nie chciałam - bo w sumie miałam dwa razy
urodziny w ciągu ostatnich 2 tygodni i jakoś... nie czułam się pewnie xd
No ale było w kalendarzu to... czyniłam swą powinność!
Moje spostrzeżenie: waga sukcesywnie ROŚNIE, a centymetry stale SPADAJĄ
Żeby nie być goło słowną podaję wymiary + podsumowanie itp:
(ćwiczę od 11.03)
DATA: 24.02 24.03 14.04 28.04
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
WAGA: 55,4 kg 52,6kg 54,1 54,9 kg -0,5
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
BIUST/PLECY*: 80 cm 79,5cm 77 cm 76 cm -4
RAMIĘ: 29 cm 27 cm 27cm 26,5 cm -2,5
TALIA: 66 cm 64 cm 65 cm 65 cm -1
BRZUCH**: 79 cm 75 cm 74 cm 72,5 cm -6,5
BIODRA: 88 cm 85,5 cm 85 cm 84 cm -4
UDO***: 51 cm 50,5 cm 50,5 cm 50,5 cm -0,5
ŁYDKA: 36 cm 34,5 cm 34,5 cm 35,5 cm**** -0,5
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Te 52,6kg po miesiącu to byl chyba szok dla organizmu, że ja potrafię ćwiczyć - dlatego taki spadek XD
* biust mi nie zmalał (nie bardzo jest nawet z czego xd), więc to raczej plecy
** na wysokości pępka
*** w najszerszym miejscu, prawe
**** chyba mi spuchła po wczorajszym kilerze XDDD prawa, w najszerszym miejscu
Ramię - najszersze miejsce, Talia - najwęższe miejsce (tzw. wcięcie hehe)
Także tego... jak widać Ewka miała racje, żeby wagę wyrzucić do kosza XD
Już wiem co obejmie mój plan treningowy na maj - ramiona i talię. Plus pewnie uda :P
Właśnie dzisiaj sobie usiądę z kalendarzem i zaplanuję wszyściutko
I dodaję na stałe killera - petarda <3
Moja przemiana
Mój blog z przepisami
Co ćwiczę i kiedy
Pozdrawiam <3