Oto zdięcie robione przez mojego brata... ;p

w Anglii ...;*

A więc na zdięciu... :

Ja pod cieplutkom kołderkom...xD

Za mną moja 'bielizna' której pilnują moje pluszaczki ;*

Na ziemi moja opaska do włosów w kolorze czerwonym i , że tak powiem moje 'papucie' ^^

Obok mojego 'wyrka' znajduje się 'wyrko' mojego brudera hah ;)

Na półeczce leżą 'jak zwykle rozwalone moje ubranka' ;p

i to chyba na tyle...

:P:P

A więc w Darłowie oczywiście było świetnie... ale to chyba oczywiste cOo niee??

No i w piątek nach Niemcy hah^^

Na urodzinki babci ;*

A potem szkoła... żal...;/

Ale cóż trzeba się uczyć...*

Yhhyy...

ni ma co robić...

'starsze pokolenie' wyszło na zabawe ^^

Kurde późno już w sumie... dopiero terasz widze godz. myślałam że jest ok. 22:00 a tu już 00;07 ... łojoojojo...

musze jeszcze poczytać mojojm książke bo uzalezniłam sie od niej jest cudowna i w ogóle zajebista i wspaniała i w ogóle ją kocham ;*

hah ^^

Łosz rozpisałam siem troszke ale...

niech nikt sie nie przyzwyczja bo to 'chyba' pierwszy i ostatni raz ... xD

A tak w ogóle to szkoda że ten tydzień tak szybko minoł... xD

jutro bedzie mix fotek osób z którymi spędziłam te ferie ;*

Ahhh bedzie zajebisty...

Ale to jutro... znaczy on bedzie już dziśiaj...

kurde ale namieszałam....

dobra mniejsza o to...

bedzie fajny i już!

A więc musze jeszcze napisac coś co nie jest informacjom poufnom a więc:

Ostatnio z moim kuzynkiem ( Mateusz, 24) i moim bratem (Dominik, 15) dzwoniliśmy do tego programy "wygraj fortune czy coś tego typu nie wiem co to za kit był!

No i ja zadzwoniłam 6 razy i mi sie kasa na karcie skończyła...

Potem dzwonił mój brat 16 razy... wydał na to 54 zł...

a potem mój kuzyn... to było coś takiego...: dzwoni... i nagle dzwoni w telewizji... babka odpuiera i "halo halo" a mateusz "dzieńdobry"

a w telewizji jakaś babka sie odezwała !! czaicie to?? wyobrażcie sobie co robiliśmy ja i mój brat....

oczywiście pękalismy ze śmiechu że gadał do siebie... myślał że sie dodzwonił... hahaha ale najlpesza była moija babcia... akurat przyszła ze spaceru z psiakiem i namówiliśmy ją żeby zadzwoniła... a więc :

babcia dzwoni a tu w tleonie "PRAWIE CI SIĘ UDAŁO BLEBLE BLE BLEBLEBLEE...." a babcia się wkurzyła i ryczy do telefonu : "POCAŁUJ MNIE W DUPE" my w śmiech... hahahababcia idzie do kuchni a za nią tylko hasła... "skurwisyny" "naciągacze"

itp. itd.

a więc...

kończem...

wiem że tego nawet nie przeczytaliście bo za długie też tak zawsze robie...

jak za długie to nie czytam...

ale chciałam sie wypisać...

no i dupa

nara ;*