z najmniejszą Osunią na swiecie:*
"Ten Pan pluje mi w oko i widzę świat
Na mokro i w niskiej rozdzielczości
Ten stan wciąż każe czekać i czekać na znak
I nie narzekać, że ta planeta nie fajny ma kształt
I tak jak teraz nie ma to znaczenia, że
Zasypiamy byle gdzie, oddychamy tym co jest na "pe"
I od niechcenia mamy te marzenia, gdzie
Trochę jaśniej robi się i trochę cieplej też"
po co krzyczec. może dotrze do ciebie mój slodki szept, male, ciche slowa, którymi pragne cie olśnić. może dotrze do ciebie to ze szczescie nie jest ukryte. ze nie trzeba az tak się bac&. ze wszystko może byc o wiele prostrze. nie walcz z zyciem.
i cicho, nikt nie musi wiedziec, ze bawimy się z tecza. ze slonce budzi nas co rano czulym cieplym pocałunkiem, a księżyc zamyka powieki. nikt nie musi wiedziec, ze gwiazdy to towarzyszki naszych podrozy. nikt nie musi wiedziec ze morze dla nas spiewa. ze rozmawiamy z wiatrem. Nikt nie musi wiedziec, ze kapiemy się wraz z wiosennym deszczem. nikt nie musi wiedziec o upojnych nocach z latem.
i nie musisz krzyczec żeby to dostrzec.