no jest przeciez fatalne!:)
studniowka grubnowa 2010:)!
Szanowny panie T.
Za każdym razem kiedy patrze w panską storne,
Mecze się.
Ogarnia mnie wstręt.
Wiem ze nie sprostam pańskim oczekiwaniom.
I nie liczy się, ze to boli
Liczy się to ze nie jestem zdolna
Do opanowania
I nawet kiedy pragne zadowolic pana
Sprawic, żeby pan poczul się ze mnie dumny
Patrzyl mi w oczy i słuchał kiedy chce się z panem podzielic tym wszystkim,
Otoczył miłościa, której tak pragne
I czekam kiedy pan poczuje to co ja
Żeby to wszystko mialo sens
Dostaje tylko w twarz
Pańskimi gorzkimi słowami
Wyrzutami.
I czuje siłe pańskich piesci
Które rozdzieraja serce
I boje się poprosic żeby pan przestał
I to tak przeraza
Mysl o porażce
Mysl o tym ze najwieksza byloby
Gdybym stała się taka sama jak pan.
I nie mogę pojac
Tego ze jest pan
Najblizsza mi osoba
I jest pan tak daleko.
Pańska Tylko Nikt
***
"Jesteś jak chiński urzędnik państwowy,
Co stemplem odmowy zniweczył mój plan.
Jesteś jak ojciec co niedzielnym szpondrem
obdzielił wszystkich po równo, prócz mnie.
Jesteś handlarzem, co jabłko z robakiem
I w sińcach mi wcisnął na targu.
Jesteś rosyjską znachorką,
co złych ziół mieszanką wpędziła w chorobę...
A co jeśli to ja?
Może mnie nie rozpoznałeś?
A co jeśli to ja?
Dźwigam sens, którego łakniesz?
Zagłusza mnie znów miejski gwar, czytaj z ust...
A co jeśli to mnie wyglądałeś?
Jesteś napadem szaleństwa chwilowym,
Co zdarza się w jednej z tych sekund przed snem.
Jestem wnętrzności rozstrojem
I przykrym migotem zastawek, powieką co drży.
Jesteś tą nutą z najniższych rejestrów,
Co wwierca się w umysł głęboko.
Krwią, co wzburzona z impetem
Uderza potwornym w mej żyły falochron."