Najpiekniejsze chwile to te, w których robimy cos bezsensownego. Robienie tylko takich rzeczy, które musza miec na cos wpływ pozbawione jest jakiejkolwiek przyjemnosci. Bezsensownośc jest błoga i cudowna. Wiesz, ze nie musisz. A wtedy wszystko staje sie tak cudowne jak za dotknieciem magicznej rozdzki, wraca chec do zycia, wraca pieknosc. Swiat przestał byc tylko obowiazkiem, który codziennie musi byc wypełniony. Robienie rzeczy, ktore nic nie zmieniaja jest wrecz pasjonujace. Najwazniejsze jest to, ze w bezsensownosci sie usmiechasz. I wracaja ci checi. Odzyskujesz siły, i wtedy wiesz, ze chwila cieszenia sie bezsensownoscia sprawiła, ze teraz mozesz wszystko. Dzieki temu, ze jestes tak szczesliwy masz siłe, zeby zmieniac to, co nieprawdziwe i przykre.