Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, iż uśmiech to nie tylko radość...
Niektórzy chcą, aby inni myśleli, że są szczęśliwi i nie mają problemów, a tak naprawdę serce i umysł ogarnia straszny ból, rozpacz..
http://www.youtube.com/watch?v=msnkXtYtufQ&feature=related
Znowu po długiej przerwie powróciłem do pisania na pbl
Zebrało mi się na przemyślenia, i postanowiłem przelać je na papier.
Jestem pustym dupkiem i egoistą który myśli tylko o sobie..
Jestem człowiekiem, człowiekiem których tak nienawidzę...
Jeszcze do niedawna myślałem że jestem inny, że stoję ponad tymi chamami i egoistami.
Że jestem inny i chce pomagać światu i ludziom, otwierając im oczy na to czego nie widzą.
Na to czego nie potrafią dostrzec, i na ich samych, oraz ludzi w ich pobliżu..
Ale przebywając z nimi chyba stałem się dokładnie taki sam jak oni.
Zostałem wchłonięty przez ten system i tych ludzi.
Tak bardzo się myliłem..
Prawie codziennie miałem na to dowody, jednak ich nie dostrzegałem.
Mogę przytoczyć jeden z wczorajszego dnia:
Siedziałem na przystanku, kiedy przyjechał autobus.
Te nisko piętrowe
Swoją drogą zawsze je lubiłem, ponieważ są takie ciche i mają swój specyficzny zapach..
Ale nie ważne, nie o tym chciałem napisać.
Nie był to mój autobus
Ale widziałem jak starszy pan, próbował wsiąść do autobusu.
Nie miał nogi..więc miał z tym trudność.
Nikt w autobusie się nie ruszył, żeby mu pomóc.
Tak samo i ja nie podniosłem dupy z krzesła..
Siedziałem i patrzyłem, patrzyłem jak się męczy i myśląc sobie
"Wejdze czy nie wejdzie"
Wyłączając przy tym wszystkie receptory w moim małym mózgu..
Dopiero gdy wsiadł zdałem sobie sprawę że powinienem mu pomóc..
Czy to wina tych wszystkich ludzi, czy tylko moja..
Sam zadaje sobie to pytanie od bardzo dawna.
Czy pod wpływem innych nieświadomie stajemy się takimi osobami , jakich nienawidzimy
A może nie?
Może od początku tacy jesteśmy, nie dopuszczając do siebie takiej myśli..
Chyba mam tak samo.
Dosłownie chwilę pózniej zaczepiła mnie starsza kobieta prosząc o 40gr na bułkę
Potrafiłem dać znajomemu na paczkę fajek, a nie potrafiłem dać 40gr na bułkę dla głodnej starszej osoby..
Może to dlatego że nigdy nie lubiłem osób którzy chodzą od ludzia do ludzia i proszą o coś..
Mam babcie, mam znajomych , znam osoby którym też się nie przelewa i też mają trudne sytuacje w domach, ale nie proszą o pomoc
"Może może może może może"
Cały czas to może..
I mógłbym tak pisać i pisać
Ale to nie zmieni faktu że nie ważne czy pod wpływem tych ludzi, czy tak naprawdę samego siebie
Stałem się tym kim jestem.
I proszę tylko o innych..
Nie schodzccie na złą drogę, i pokazujcie ludziom i wszystkiemu co żyje że jest piękno na tym świecie
I nic go nie zniszczy.
Nigdy przenigdy..;/
Me peuvt aen alvear'daeg.....
Wiem że notka ta nie ma głębszej głębi
Po prostu postanowiłem że będzie wyrażała moje myśli "teraz"
I tyle..;c
Notka bez sensu;|
Inni użytkownicy: amialismatkiswetmimiwetmimi666kolorowanki12sexualharassmentpandaankaaa12367itzmctoastmadziakk1993marlenczix33jaworznianin33
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Znowu samysliciel351468 akcentovaJa pati991Sylwester pati991Na prezydenta USA. ezekh114moje Kochane invisible39Natura zardzewiała i martwa judgafDostawa Kruszywa bluebird11:) dorcia2700