cześć motylki < 3
nie pisałam nic od piątku, to do tego dnia szło wszystko po mojej myśli. w sobotę byłam na weselu, w niedziele na poprawinach, jadłam niewyobrażalnie dużo. nie miałam nawet czasu robić ćwiczeń. ja pierdole, jak mogłam tak zawalić?! do wyjazdu pozostały 4 dni, a ja nie potrafię zebrać się do kupy.
dziś też już dużo zjadłam, ciocia mnie pilnuje, każe wpierdalać. zrobiła fasolke po bretońsku, która tak uwielbiam < 3
ciociu, jedź już!
bilans
ś: dwie kromki ciemnego chleba + sałatka = 230 kcl
2ś: winogrono białe = 150kcl
o: ?
k: będize tylko activia = 120kcl
jestem beznadziejna.
lece Was powspierać : **