photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 LIPCA 2011

anja < 3

anja rubik < 3 uwielbiam ją, jej figurę, jej ciało, nogi, mrr. jest dla mnie inspiracją < 3

 

wiecie co dziewczyny?

muszę to co myślę przelać na tego fotobloga, czuję się coraz słabiej, od nieustających ćwiczeń strasznie boli mnie kręgosłup, jestem senna, wykończona. odkąd zaczęłam się odchudzać nie mam miesiączki, łamią mi się paznokcie, ubyło mi mnóstwo włosów.

wczoraj przeszłam poważną rozmowę z ciocią, która przyjechała do nas w gości. cierpi na nadwagę, wiele razy usiłowała się odchudzać, rozmawiała z setkami lekarzy i dietetyków. powiedziała mi, że łatwo zwariować na punkcie swojej wagi, tak łatwo sie stoczyć, przecież nie chcemy być anorektyczkami. anoreksja to okropna choroba, rozpowszechniona już na ogromną skalę. mówiła mi że wiele osób żałuje tego, że o siebie nie dbały, że się katowały. powikłania są okropne, wiele dziewczyn odchudzających się niepoprawnie jako nastolatki nie mogą zajść w ciążę. inne rozwaliły swoją wątrobę, nerki, kręgosłup. powiedziała żebym koniecznie jadła 5 posiłków dziennie, moja dieta musi być poprawna, rozważna. wiecie kruszynki? po tym wszystkim co mi nawtykała nie mogłam wydusić z siebie tchu. a ona wciąż mówiła i mówiła, już nie mogłam wytrzymać, myślałam że zaraz się popłaczę. a w dodatku po tym wszystkim to ja musiałam się wypowiedzieć. naściemniałam jej, powiedziałam że jem pięć posiłków dziennie, o stałej porze. że się nie katuję, jem 1500 kcl. dziennie. że wiem co robię i jestem ostrożna.

po tym wszystkim pobiegłam wreszcie do swojego pokoju i mogłam się wypłakać. myslalam dlaczego zycie jest takie niesprawiedliwe, dlaczego sami je sobie tak komplikujemy? to nie fer, ze niektóre dziewczyny urodzily sie idealne < 3 i nigdy nie myslaly nawet o odchudzaniu. jak widzę takie chudziutkie, zgrabniutkie nastolatki na mieście z paczka chipsów, cola i batonikiem w ręku to krew mnie zalewa. jak one to robia? czemy ja tak nie moge? czemu jedni są lepsi od innych? cholera.

i dzięki temu wszystkiemu wysunęłam pewien wniosek. będę jadła więcej, chociaż się postaram. wy też tak macie że zanim włożycie coś do buzi to tysiąc razy myślicie ile to ma kalorii? to straszne, to już chyba uzależnienie. obłęd. mimo to nie potrafię tego zmienić, nie zrezygnuję z marzeń, będę chuda nad morzem! postaram się być ostrożniejsza, wy też bądzcie < 3

z ćwiczeń nie zrezygnuję, przynajmniej do morza.

 

bilans:

ś: 2 malutkie jajka na miękko, dwie małe kromki ciemnego chleba 220kcl.

o: kalafior < 3, 10 śliwek : O 500kcl.

k: będzie activia 120kcl.

=840kcl

 

zmieściłam się w tysiącu.

 

ćwiczenia takie jak w poprzedniej notce : D

4/10 dzień bez zawalania < 3

 

sprawdzę jak Wy się trzymacie, kochane : *

Komentarze

xzagrubax malutki bilans :***
te śliwki mialy chyba najwiecej kcal ; p
ale sa zdrowe i poprawiaja trawienie.<333
23/07/2011 21:46:42
ihateyouall Obsesyjne myślenie o kcal to jak choroba, ja już zamiast mózgu mam kalkulator i tabele kalorii ;D
23/07/2011 14:37:59
niechcebycgruba ja też najpierw myślę ile coś ma kalorii i dopiero jem.
23/07/2011 11:14:16
betheperfect43 no ale muszę Ci napisać iż na tyle nie wyglądam, któregoś dnia wrzucę tutaj zdjęcia swojego cielska i sama zobaczysz.
22/07/2011 23:28:43
freiheit89bkay dziękuję bardzo. <3 także dodaję i będę wspierać ;*
ja pewnie bym się przed ciocią popłakała, słuchając tego wszystkiego. mam kumeplę, która jest chuda jak patyk i może jeść wszystko i tak jej zazdroszczę... może pozwolić sobie na batona, nie przejmując się, że przytyje, nawet kiedyś próbowała, bo uważa, że jest za chuda, a i tak nie potrafi. chciałabym mieć taki problem, jak ona..
bilans ładny ;)
22/07/2011 23:12:19
yonker dziękuję kochana ;)
ładny bilans ;*
22/07/2011 23:06:31
fitto daj spokój, szkoda gadać ogólnie. jest źle.
i tak, też tak mam, zanim coś włożę do buzi przeliczam kalorię, cały czas. nie zjem czegoś jeśli nie wiem ile to ma kcal.
22/07/2011 21:17:22
betheperfect43 47 kg.
Jak widać tak lecz tym razem ostrożniej (czyt. jeżeli zauważę w sobie coś niepokojącego to przerywam to wszystko)
22/07/2011 20:39:10
helloskinnylove odchudzanie nie moze stac sie obsesja.
22/07/2011 16:30:26
iwantyou1 Oj moze moze...
22/07/2011 17:22:20
sadlomam ale nie powinno.
22/07/2011 19:30:00
helloskinnylove mowiac 'nie moze' nie mialam na mysli, ze obsesja na punkcie odchudzania jest nierealna, tylko wlasnie ze odchudzanie nie powinno byc obsesja. zle sie wyrazilam :))
22/07/2011 19:51:45
sadlomam ja Cię dobrze zrozumiałam. : )
22/07/2011 19:52:38
helloskinnylove :)
22/07/2011 19:58:12

betheperfect43 cieszę się, że postarasz się jeść więcej, to co twoja ciocia Ci powiedziała jest najszczerszą prawdą (wiem bo sama przez tą chorobę przechodziłam)
22/07/2011 19:38:58
fitto tak jutro i niedziela głodówka. zapraszam do przyłączenia się.
22/07/2011 19:37:51
slimdown malutki bilans.
ja licze kalorie. nie zjem niczego dopoki nie dowiem sie ile ma...
ale nie mysle by byla to obsesja czy cos w tym rodzaju.
po prostu dobrze sie czuje z mysla ze wiem co jem.
nie chce przekraczac 1000kcal (chociaz i tak czesto to robie).
jednak liczenie kcal nie jest konieczne przy odchudzaniu ;P
jedne to robia, inne nie i tez chudna ;)
22/07/2011 19:30:49
jestestymcojesz to, że ktoś jest szczupleszy to nie znaczy że jest lepszy. ;c
22/07/2011 18:56:10
wantsto45kg Twoja ciocia ma racje, ale nie łatwo jest tak racjonalnie myśleć o odchudzaniu , bo dla osoby która chce zrzucić kilogramy ważne jest tu teraz chce być chuda, nie myśląc o zdrowiu...
22/07/2011 18:17:43
iwantyou1 Ale Ci kazanie sprawiła ;o
22/07/2011 17:21:01
schudne1 dzieki !:*
22/07/2011 17:20:38
fitto dokładnie kochana. :) dlatego raczej robię w niedziele, o ile będę na siłach. :)
22/07/2011 17:14:15