Postanowione: Czarne półdiablę zostaje ;-)
Proces dokocenia-początkowo bardzo burzliwy-obfitujący w syczenie, parskanie , obrazę rezydenta -Dymisława -a nawet łapoczyny aktualnie wygląda tak: peryferyjne pufowe przysypianie (mała rzecz a cieszy!) :-D