perun777 Kwintesencją tego "patiotyzmu" jest brudna, postrzępiona polska flaga, rzucona jak ścierka przed wejściem do bloku, którą wczoraj znalazłem. Igrzyska się skończyły to i "gadżet" niepotrzebny. To tak z cyklu moich pesymistyczno-realistycznych spostrzeżeń ;)
02/07/2012 9:46:47
rywka
Spostrzeżeń jak najbardziej uzasadnionych...hmm...co robić, już taka widocznie nasza narodowa przypadłość, że po fali entuzjazmu i pozytywnych emocji przychodzi czas na powrót do tfu... "normalności". Wielka szkoda.
02/07/2012 18:02:01
perun777
O tak, szkoda, ale nic na to nie poradzimy niestety
rywka
Pan?
Myślałam o Paniach Kokospoko-o ile ich przed kolejnym występem nie obdarują biało-czerwonymi kneblikami i w dyby w barwach narodowych nie zakują.