w naszym życiu pojawia się bardzo, bardzo wiele osób. niektore pozostają w nim na długo, inne w bardzo krótkim czasie dają do zapamiętania więcej niz niektore przez lata. ktoś znika, z własnej woli czy też nie... 'wszystko ma swoje priorytety, niestety. wszystko ma swoje wady, zalety' ale kazdy te priorytety ustala sam. w życiu przed człowiekiem staje ogrom wyborów, ktorych za niego podjąć nie może nikt. a raczej nie powinien. nikt nie powinien nikim sterować, nakazywać, nie mówiąc tutaj o rodzicach oczywiście mimo, że i oni powinni jedynie nakłaniać, pomagać dokonywać wyborów ich zdaniem dobrych, sugerować odpowiednie wyjściez sytuacji. rzecz jasna, tak wiele ile ludzi przewija się przez życie, tyle kazdy czlowiek w nim popelnia błędów. niektorzy ludzie są dla nas tak wazni, ze potrafimy im wybaczyć dosłownie wszystko. jak bardzo by nas nie skrzywdzili, zranili, my i tak wpuścimy ich ponownie do swojego życia, bo po prostu nie chcemy, by zniknęli z niego na zawsze. powiem więcej, czasem nawet sami prosimy się o to, by do niego wrócili. dziwne uczucie. przywiązanie? jak zawsze ssie.