Mały frajer z zawodów, klasa mini LL
U konia nie byłam już kilka dni, trzeba by się było tam wybrać, ale na moje nieszczęście rozchorowałam się, a poza tym zostały ostatnie 4 dni wakacji licząc z dzisiejszym dniem i nie mam nawet kiedy tam jechać, bo spędzam cały czas wolny z przyjaciółmi, których od 1 września nie będę za często widywać. Dziś muszę przesiedzieć dzień w domu kurując się, wieczorem karaoke w Charzy, jutro Gdańsk szoping, potem na urodziny i karaoke w Charzy no, a w sobotę fryzjer i impreza u przyjaciółki, więc konika odwiedzę dopiero w niedzielę. Niech odpoczywa habet, na zdrówko mu:)