photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 SIERPNIA 2011

Podsumowanie 1

Postanowiłem zrobić małe podsumowanie tegorocznych wakacyjnych koncertów, które umiliły mi ten straszliwie nudny okres :P


04.07.2011

CollumbiaHalle Berlin

 

Po krótkiej podróży, w porównaniu do późniejszych, w towarzystwie nieprzyjemnej aury stanęliśmy ,nieco zdezorientowani i przytłoczeni nadmiarem niemieckiego piękna, obok bocznego wejścia do drzwi hali. MImo, że przyjechaliśmy jakieś 2 godziny przed koncertem, to to właśnie boczne wejście zapewniło nam miejsca blisko sceny ;p Trochę się wcięliśmy w ludzi, ale nikt nie warczał, pełna kultura.

 

Zaczęło się bez opóźnienia :

New Intro SE
Jade
Rusty Nail
Silent Jealousy
Drain (Toshi, Pata, Heath)
Sugizo Violin Solo
Kurenai (with Piano & Violin Intro)
Born To Be Free
Yoshiki Drum & Piano Solo
I.V.
X

Encore:

Yoshiki Speech & Forever Love Chorus (Yoshiki & Toshi)
Endless Rain
Art Of Life: Piano Solo & 2nd Movement (Sugizo Violin Intro)
Forever Love (Acoustic) SE
Tears SE
(źródło www.setlist.fm)
Było niesamowicie, pięknie, cudownie, epicko~~
Niesamowite przeżycie zobaczyć legendy japońskiego rocka na żywo...
Świetna atmosfera, publika zgrana z zespołem, zaśpiewany refren Endless Rain gdy X siedziało sobie na schodach pod perkusją Jośka... Nie było lepszego sposobu na rozpoczęcie wakacji.
Powiedzmy, że ten koncert był najlepszy w tym roku, prwadopodobnie najlepszy ever.
Oby jeszcze przyjechali do Europy.  T___T
Trofeum koncertowe: butelka Sugizo <fanboy mode: on>
Podziękowania:
Tata- bez niego koncert byłby tylko marzeniem... zawiózł, przywiózł, bawił się, polubił ich... best father on earth... "Jeden wyglądał jak gej a drugi zupełnie jak Muniek Staszczyk... ale było super."
Dora- bo ten koncert był dla niej. :*
Pani-ciąży- która szturchała mnie z tyłu brzuchem po pośladkach <3 XD
X Japan.
~~~~~~
Co ja tu natworzyłem...
To tak oficjalnie brzmi, ale inaczej tego opisać nie umiem...
gardło mi się zaciska jak pomyślę, że to się stało...
Teraz prosimy do Europy Luna Sea i można umierać...XD
~~~~
PS. Dziuebk Sugizo... kurwa kocham <3333

Komentarze

~fuckyeahsugizo Fajnie, że urodziłeś relację, bo ja jestem zbyt ułomna, by ogarnąć, że ich widziałam, a co dopiero cokolwiek napisać. Oczywiście się po raz setny spłakałam, od totalnej dramy ratuje mnie tylko dziubek Sugiego. Omajgad, curry fuckin' wurst, korombianhaare, hi everybody this is Jośki, long fucking time, piracka broda Paty, Heath, który okazał się przystojnym kolesiem, pudel Toshiego, absolutna gejoza pana Yoshikiego, wielka skromność Sugizo, który cudem znalazł wachlarzyk podczas 'sto lat', Yoshiki bliski płaczu przy wspominaniu hide. Najlepsza wersja Kurenai i Art of life ever, piano i skrzypeczki, Miranda. Nie stworzę nic normalnego. 'Teraz prosimy do Europy Luna Sea i można umierać', so true. Mam nadzieję, że 'X Japan will come back for the curry fucking wurst!'. Czekam na kolejną słit fotkę. We are fucking X. <333
26/08/2011 11:18:12
~evan No no, spora relacja XD
Szkoda, że nie pojechałam na ten koncert, nie przypuszczałam, że będzie aż tak fajnie, teraz jak oglądam filmiki na yt to żal ściska, że głupia byłam. No cóż, człowiek uczy się na błędach. Chociaż z drugiej strony... niemieckie piękno jakoś do mnie nie przemawia, widzę, że na Tobie Niemki zrobiły duże wrażenie XDD
Dawaj teraz ŁajEfSi i Gackta XD
25/08/2011 5:11:18