jak nie wierzysz w marzenia to nic nie mów. lecz się.
pomimo tego, że drzwi notorycznie się nie domykają, a ja nie lubię półotwartch. pomimo, że zatoki i gardło od wczoraj mówią głośno "nie." i że czasem coś, co nigdy nie bolało, nagle dziwnie kłuje.
K O C H A M. Ż Y C I E.
nie wiem dokąd idę, ale to nie ma znaczenia. już nie. chociaż miliardy rzeczy mnie ograniczają i bardzo wiele z nich czasem przytłacza, to czuję się wolna.
łóżko, lampka nocna, mruczący komputer, stukot klawiatury pod palcami. i to. zimne powietrze za oknem obudziło we mnie domatora.