Już za kilka godzin przywita nas Nowy Rok. Zapewne Ty i wielu Twoich znajomych macie noworoczne postanowienia, których będziecie pilnować do drugiego, góra trzeciego dnia, a jak już tydzień w nich wytrwacie to chapeau bas ( zaświeciłam jaśniej niż niejeden fajerwerek na niebie, nie? ).
Każdy z nas zostawi stary rok za sobą, złe doświadczenia odejdą w niepamięć. Nikt z nas nie wie, co dla niego przygotował przekorny los na te nowe 365 dni, ale zawsze zostaje nadzieja, że ten Nowy Rok będzie dla nas łaskawszy i oszczędzi nasze obolałe już cztery litery od nowych kopniaków od życia.
Jeśli liczyłeś na klasyczne podsumowanie mijającego roku, to sorry, ale szukaj gdzie indziej, bo ja jedyne czego żałuję, to że nie obiłam kilku mord, gdy miałam okazje. Poza tym nie mam czasu w pracy na wspominki :)
Na ten nowy nadchodzący wielkimi krokami 2017rok życzę Tobie, sobie, i wielu innym, głównej wygranej w totolotka, i to tyle, reszta zależy od nas samych. I jak to mówi nasze polskie przysłowie "Nowy Rok jaki, cały rok taki", życzę Wam żebyście w noworoczny poranek nie obudzili się gdzieś w kartonie pod wiaduktem, albo w krzakach bez majtek. Wiadomo, lepiej obudzić się w wielkiej willi na Majorce albo wannie wypełnionej szampanem.
A tak już bardziej serio.. Któż to wie, co przygotował nam los na ten nowy rok, dlatego bądźmy Panami własnego losu! Nie opijmy się skurwiało gorzkim szampanem, ani nie mieszajmy wódki z winem. Oby noworoczny poranek był bez kaca, a nocka bez mdłości. Nie zwymiotujmy Wigilijnego karpia, choćby nie wiadomo jak bardzo lubił on pływać. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Buziaczki :*
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika rudoowate.